W Mielcu odbyły się III Mieleckie Dni Seniora. Od 5 do 10 października mielczanie 60+ spotykali się na wystawach, wieczorach literackich i rywalizowali ze sobą na scenie podczas wyborów „Najaktywnieszego Seniora”.
To właśnie wybory „seniora – naj”, co roku budzą największe emocje. W tym roku do finałowej rywalizacji o tytuł ”Najaktywniejszego Seniora” przystąpiło 12 osób. Wybierano ich w trzech kategoriach. Wyniki ogłoszono 10 października na scenie Samorządowego Centrum Kultury w Mielcu, podczas finału Dni Seniora. Najaktywniejszym Seniorem w kategorii „Kultura, nauka i sztuka” został Feliks Czop (działa w Uniwersytecie Trzeciego Wieku). W kategorii „Moje hobby”: Maria Karaś (za liczne aktywności, m.in. prowadzenie zajęć tanecznych) i Janusz Wołoszczak (prezes Stowarzyszenia Seniorów ZPiT „Rzeszowiacy”). W kategorii „Wolontariat i społecznik” Gabriela Szczerba (za pomoc osobom potrzebującym i działania na rzecz schroniska dla zwierząt). W kategorii „Sport, turystyka i rekreacja” tytuł „Najaktywniejszego Seniora” trafił do Adama Skręta (za propagowanie sportu wśród seniorów). Organizatorami III Mieleckich Dni Seniora byli: Mielecka Rada Seniorów, Mielecki Uniwersytet Trzeciego Wieku oraz Samorządowe Centrum Kultury. Wydarzenie wspierała Gmina Miejska Mielec. Jednym ze sponsorów Dni Seniora była firma Kronospan Mielec.
Seniorzy, to nowa siła rosnąca w miastach
Rozmowa z Elżbietą Kwiatkowską, prezes zarządu Mieleckiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku
Bez tych dwóch kobiet - Stanisławy Rzeźnik, przewodniczącej Mieleckiej Rady Seniorów i Elżbiety Kwiatkowskiej, prezes MUTW - nie byłoby Dni Seniorów.
Czy Mielec to jest miasto seniorów?
- Jak każde miasto w Polsce, tak i Mielec się starzeje. Seniorzy żyją coraz dłużej i coraz dłużej chcą być aktywni. Myślę, że w Mielcu ¼ mieszkańców to seniorzy. To widać po coraz większej liczbie studentów naszego Mieleckiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Z roku na rok chętnych przybywa. W tym roku o 50 seniorów zwiększyła się liczba słuchaczy MUTW, aktualny stan to 414 osób.
Senior ma co robić w Mielcu?
- Wielu seniorów jest samotnych, po przejściu na emeryturę, nie wiedzą co ze sobą zrobić. Trudno im znaleźć coś dla siebie w Mielcu. Kanapa i pilot od telewizora to za mało. Jedyne zajęcia jakie mają pewne, to opieka nad wnukami. Alternatywą dla seniorów jest właśnie MUTW. Spotykają tu ludzi w podobnym wieku, pełnych pomysłów i pasji. Wyjeżdżamy wspólnie na wycieczki, spotykamy się na tańcach, uczymy się, rozwijamy swoje talenty.
Czego Wam brakuje w mieście?
- Lokalu, w którym miałby siedzibę MUTW i w którym moglibyśmy się spotykać. Organizować wykłady, spotkania kółek zainteresowań, napić się kawy albo herbaty. Brakuje nam takiego miejsca tylko dla nas seniorów. Może w tej kadencji samorząd o nas pomyśli…?
Jest coś czego młodzi ludzie mogą się nauczyć od seniorów?
- Jasne! Pogody ducha, wyrozumiałości i empatii. Zrozumienia i cierpliwości dla innych ludzi. Młodzi często zamykają swój świat w telefonach, tabletach czy komputerach. Nie patrzą na innych, na to co dzieje się wokół nich. Patrzą tylko na ten mały prostokąt.
A Wy się czegoś od młodych uczycie?
- Technologii (śmiech). Obsługa nowego smartfona, to dzisiaj jest wyższa technologia, którą my seniorzy musimy zdobyć od młodych. Podobnie jest z obsługą Internetu czy Facebooka. Tak, my seniorzy też z FB korzystamy. Chcemy poznawać te technologie, bo one pomagają nam dzisiaj w życiu, w kontaktach z rodziną. Młodzi od nas mogą czerpać życiową wiedzę, my od nich wiedzę technologiczną.